Kościół Z



 Stan miejsca z dnia 8/9/18

Relacje z tego miejsca już kiedyś publikowałam, jednak było to kilka lat temu, kiedy grono odbiorców nie przekraczało 100 osób (w sumie się nie dziwię, bo jak teraz patrzę na te stare wypociny to przydałaby się oczukąpiel).
Dziś pokażę Wam te same zdjęcia wykonane mikrofalówką, lecz w ciut lepszej odsłonie, z mniejszą ilością żółci, mam nadzieję, że tym razem oczu mnie wypali i jest na znośnym poziomie




Wioska widmo- trafiliśmy na nią całkiem przypadkiem, nie było jej na mapach, a przynajmniej nawigacja nie potrafiła jej wyszukać. 
Dotarliśmy tam pieszo z załadowanymi plecakami, przemierzając liczne pastwiska oraz mocno zdewastowana drogę,  która była chyba  użytkowana tylko przez okoliczne bydło. 



Mijając cmentarz, stare fundamenty  i kilka starych budynków gospodarczych, w końcu pojawił się on, zapomniany kościół, choć i nie do końca... w Czechach większą wagę przykładają do kultury i zabytków, pomimo iż takie kościoły nie są im już za bardzo potrzebne.
Kawałek dalej udaliśmy się na dziki nocleg nieopodal zbiornika przez, który wieś została wyludniona... ah kiedyś to było, człowiek się starzeje i robi coraz bardziej leniwy.


















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Katownia w piwnicy

Zamek ZZ